68 078 Darmowe obrazy Snieg. Bez wynagrodzenia autorskiego: obrazy. Znajdź obrazy z kategorii Snieg Bez wynagrodzenia autorskiego Nie wymaga przypisania Obrazy o wysokiej jakości.
Zima w Turcji jest dość łagodna, co oznacza, że możesz spodziewać się temperatury od ok. 6°C w nocy do 10°C w dzień, nie będzie Ci więc zbyt gorąco. Latem nie musisz się martwić o ten element garderoby, bo średnie temperatury są dostatecznie wysokie, by kurtka nie była potrzebna.
Jaka będzie zima 2020/2021? Kalendarzowa jesień już się rozpoczęła, a za oknami słońce w pełnej okazałości. Przed nami wyjątkowo ciepłe tygodnie - mówią meteorolodzy.
Polska wznawia loty do Turcji! [koronawirus, kwarantanna, obostrzenia, zasady bezpieczeństwa] 29/07/2020. Na tę wiadomość od wielu miesięcy czekali wszyscy miłośnicy Turcji! Jak możemy przeczytać w najnowszym Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 28 lipca 2020 r. w sprawie zakazów w ruchu lotniczym, począwszy od 28 lipca 2020 polski
ZIMA 2020 ROZPOCZNIE SIĘ W STYCZNIU. Jego zdaniem prawdziwa zima przyjdzie do regionu łódzkiego w okolicach 10 -15 stycznia. - Zima będzie łagodna. W przyrodzie nic nie wskazuje, żeby
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Zima w tym roku nie oszczędza nawet piłkarzy w Turcji. Pojedynek Istanbul BB vs Sivasspor odbył się w anormalnych warunkach. Fani przecierali oczy ze zdumienia. 16 Stycznia 2021, 19:09 Getty Images / Omer Urer / Na zdjęciu: stadion w Stambule Serie A. Szaleństwo w szatni i na ulicach Rzymu. Tak Lazio świętowało wygraną w derbach [WIDEO] Atak zimy w tym roku odczuwają już niemal wszędzie, nawet w Turcji. Hitem w mediach społecznościowych zostało zdjęcie z sobotniego meczu tureckiej ekstraklasy (Super Lig) pomiędzy zespołami Istanbul BB i Sivasspor (1:1). Rywalizacja na Basaksehir Fatih Terim Stadyumu w Stambule toczyła się w bardzo trudnych warunkach, przy ciągle padającym śniegu. Biały puch bardzo szybko pokrył boisko, zamieniając je w ślizgawkę. Na dodatek, zawodnicy gości wystąpili w tym spotkaniu w białych strojach, co spowodowało kolejne problemy. Gracze Sivassporu byli bowiem mało widoczni dla rywali, ale także dla widzów oglądających mecz w tureckiej telewizji (patrz zdjęcie poniżej).ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w Sao Paulo. Fanatyczni kibice wyszli na ulice! Zdjęcie z meczu udostępnił na Twitterze profil FootballFunnnys. "Ilu piłkarzy rozpoznajesz na zdjęciu?", "Ja widzę tylko pomarańczowych", "Znajdź przeciwnika", "Świetne!" - to tylko część wpisów internautów, którzy nie kryli swojego zdumienia całą 18 kolejkach w lidze tureckiej obie drużyny zgromadziły taką samą liczbę punktów (23 pkt.) i zajmują miejsca w środku tabeli (pozycje 10-11). — FootballFunnys (@FootballFunnnys) January 16, 2021 Zobacz: Fortuna I liga. Turecki snajper najnowszym nabytkiem Korony Kielce Premier League. Koronawirus w West Bromie, Kamil Grosicki w końcu w pierwszym składzie WP SportoweFakty SportowyBar Piłka nożna w Turcji Piłka w Europie Turcja Stambuł Piłka nożna Super Lig Istanbul BB Sivasspor
Jaka będzie zima 2019/2020? Kiedy spadnie śnieg? ArchiwumJaka będzie zima 2019/2020? Kiedy spadnie śnieg? Jakie mogą być ferie? Rozmowa z Krzysztofem Ściborem z Biura Prognoz Pogody Calvus. Jaka będzie zima 2019/2020?Jaka czeka nas zima w tym sezonie? Krzysztof Ścibor: - Zima 2019/2020 zapowiada się wilgotna i łagodna. Tak wynika z prognoz klimatycznych, które uaktualniane są raz w miesiącu. Ostatnia taka prognoza jest z listopada, ale myślę, że nawet jak za miesiąc się zmieni, to niewiele. Co to oznacza zima wilgotna i łagodna? To nic innego jak spore opady i nie ekstremalna temperatura. Według tych prognoz klimatycznych, w zimie ma być sporo śniegu, a temperatury nie będą bardzo niskie, czyli nie będzie dużo dni z temperaturą poniżej 10 stopni Celsjusza. Ale to nie znaczy, że się nie zdarzą. Podobnie ze śniegiem. Nie zawsze będzie padał śnieg, może się zdarzyć, że popada śnieg z deszczem. To warto wybierać się w góry na narty, czy sanki? Oczywiście. Uważam, że pogoda na uprawianie sportów zimowych w tym roku w górach w Polsce będzie idealna. Dawno nie mieliśmy takich śnieżnych prognoz. WIDEO: Czeka nas zima 30-lecia w Polsce? Zasypie nas śnieg?Kiedy spadnie śnieg?Kiedy najlepiej wyjechać w góry, aby pojeździć na śniegu?Już w grudniu przyjdzie do nas zima. Ale uwaga, na samym początku grudnia może padać więcej deszczu ze śniegiem, niż samego śniegu. Z biegiem dni zacznie jednak sypać biały puch. Taka śnieżna zima ma w tym sezonie potrwać od grudnia do marca. A czy w święta Bożego Narodzenia spadnie śnieg? Wszystko na to wskazuje i co ciekawe, większe prawdopodobieństwo białych świąt jest na północy kraju niż na południu. Oczywiście z wyjątkiem gór. Tam może być też biało. A Zima w 2020?Jak będzie w styczniu, lutym, marcu? Zgodnie z prognozami, ma być śnieżnie z temperaturami łagodnymi, ale mroźnie. Jednak te mrozy nie będą bardzo duże. Oczywiście w górach temperatura będzie niższa niż na północy kraju. Wyjazdy w polskie góry na stoki narciarskie pewnie będą sukcesem. A w innych krajach europejskich? Gdzie jeszcze będzie można pojeździć sobie na nartach na śniegu? Z prognoz klimatycznych wynika, że najwięcej opadów możemy się spodziewać w północnej Skandynawii, północnych regionach Europy, czyli w Niemczech, Francji, Holandii czy Belgii. Ale co ciekawe w grudniu najchłodniej ma być w Turcji i w Grecji. To przecież ciepłe kraje. No tak, ale w tym roku zimą w grudniu będzie tam najchłodniej. W styczniu już raczej wszystko pozostanie w normie, jeśli chodzi i pogodę w Turcji i Grecji. A co z resztą zimy? W lutym i marcu będzie podobnie jak w styczniu, czyli sporo opadów w Alpach, ale tylko tych północnych, czyli w Alpach we Francji po północnej stronie, a także po północnej stronie Alp w Niemczech. Śnieżnie ma być też w Szwajcarii i Austrii, ale już po drugiej stronie Alp ma być sucho, czyli tam raczej nie będzie śniegu. I ma tak być przez cała zimę. Co z feriami? Czy uczniowie, którzy zwykle marzą, aby podczas ich zimowego wypoczynku było biało, mogą liczyć na śnieg w ferie w tym roku szkolnym?Oczywiście. Nie obiecuję jednak, że przez całe ferie i to w całej Polsce będzie biało. Najbardziej prawdopodobne będzie to, że na południu kraju i to bliżej stoków górskich ferie będą śnieżne, ale w dużych miastach może być często szaro i plucha. ZOBACZ TEŻ: Zimno? Ta temperatura to nic! Kiedyś to były mrozy… Zimno? Ta temperatura to nic! Kiedyś to były mrozy… Dlaczego? Z bardzo prostego powodu. W tym roku choć zima ma być chłodna (i podkreślam mroźna, ale bez przesady), to jednak będzie trochę kapryśna. Może bowiem zdarzyć się tak, że w dużych miastach na dzień czy nawet trzy dni temperatura będzie dodatnia. A wtedy śnieg topnieje, na ulicach robi się plucha. Po tych trzech dniach mróz znowu chwyta, ale jeszcze nie zdążył spaść śnieg. No i mamy szaro i buro. Na razie prognoza się sprawdziła. Prawie nie mieliśmy jesieni, tylko niemal do połowy października było wręcz letnio. Temperatury często były powyżej 20 stopni Celsjusza. Dopiero w listopadzie nastąpiło ochłodzenie. Na początku listopada rzeczywiście zimowo było tylko w wysokich partiach gór. To kiedy pierwszy śnieg spadnie, ale taki prawdziwy, zimowy, biały? Zgodnie z aktualnymi prognozami, już w pierwszym tygodniu listopada spadło trochę śniegu, ale głównie we wschodnich regionach, miejscami na południu i w centrum. Dodatnie temperatury jednakże sprawiły, że nie utrzymał się zbyt długo. Teraz też częściej będzie padać deszcz, niż śnieg. Dopiero w drugiej połowie grudnia ma być rzeczywiście biało. Ale z prognozami pogody to przecież różnie była. Jak przewiduje amerykański portal AccuWeather, ze względu na ataki mroźnego powietrza z Syberii, zima we wschodniej Europie - od wschodniej Polski przez Ukrainę, Białoruś i Rosję, ma być mroźna. Przez to zima 2019/2020 w Polsce będzie się mocno różnić ze względu na region naszego kraju - mieszkańcy wschodniej Polski muszą się przygotować na mróz i śnieg, na zachodzie natomiast zima ma być łagodniejsza. Z kolei Amerykański model CFS przewiduje zupełnie inną zimę. Meteorolodzy z Silver Spring w stanie Maryland uważają, że zima w Polsce będzie krótka i dość ciepła, w szczególności w grudniu. I komu to wierzyć? Zimowy Szczecin. Zobacz piękne zdjęcia naszych internautów! [GALERIA] Co nas wkurza w zimie na polskich drogach? Kierowcy, drogowc... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
CC BY-SA IGO Zdjęcie Madrytu pod śniegiem ze stycznia 2021 roku. Uchwycone przez misję Copernicus Sentinel-2 11 stycznia 2021 r. o godzinie 12:14 czasu środkowoeuropejskiego. / Europejska Agencja Kosmiczna Copernicus Sentinel-2 (2021), processed by ESAZima 2022 jest zaskakująca. Zdjęcia zaśnieżonej greckiej wyspy Santorini obiegły świat. Śnieg pojawił się także na Saharze, a rekordowe wręcz opady śniegu zarejestrowano w Kalifornii (Stany Zjednoczone). Zobaczcie na zdjęciach, jak wyglądają słynne miejsca w zimowej treściGrecja pod śniegiemŚnieg w TurcjiPrzyczyna opadów śniegu w Turcji i GrecjiZima 2022 - śnieg na SaharzeRekordowe opady w Kalifornii Wielu z nas pamięta zdjęcia - ze stycznia 2021 roku - śnieżyc w Madrycie (Hiszpania), które sparaliżowały życie mieszkańców. Śnieg wstrzymał ruch lotniczy, spowodował ogromne utrudnienia w funkcjonowaniu szkół i innych instytucji, a także kompletnie sparaliżował komunikację. Wojskowi pomagali wówczas w ewakuacji uwięzionych w śniegu samochodów, pozamykano szkoły, a w efekcie żywioł doprowadził do śmierci kilku osób. Wówczas Hiszpanie mówili o śnieżycach największych od 50 pod śniegiemDziś, rok po tych wydarzeniach, możemy obserwować szereg równie niecodziennych zdarzeń. Pod śniegiem znalazły się słynne greckie wyspy - Santorini, Mykonos i Eubea, a nietypowe zjawisko pogodowe sparaliżowało życie mieszkańców. Ponadto zasypane śniegiem są Ateny, w których w ciągu ostatnich 22 lat śnieg spadł jedynie sześć razy - ostatnio w lutym 2021 w TurcjiW tureckim Stambule, 25 stycznia 2022 odnotowano aż 36 cm śniegu. Przewiduje się, że na początku lutego 2022 w Turcji może nastąpić kolejny atak opadów śniegu w Turcji i GrecjiZjawisko nazywane przez niektóre media "Śniegodeonem" (czyli "Śnieżnym Armagedonem") w Grecji i Turcji jest spowodowane niżem. - O ile sam śnieg jest w Turcji i Grecji zimą normalnym zjawiskiem, o tyle taka intensywność jest skutkiem napływu bardzo zimnego powietrza nad morza, które mają teraz 15-21°C - podaje serwis pogodowy 2022 - śnieg na SaharzePod śniegiem znalazła się także północno-zachodnia część Sahary. Dokładniej w północno-zachodniej Algierii w Mekalis oraz Ain Sefra doszło do utworzenia się warstwy śniegu na powierzchni pustyni. BBC pisze, że opady śniegu występowały na Saharze w latach 1979, 2016, 2017, 2018, a także opady w KaliforniiW rejonie jeziora Tahoe na pograniczu Nevady i Kalifornii padł kolejny rekord w opadach śniegu. Grubość pokrywy śnieżnej przekroczyła pięć metrów, a według prognoz już niebawem może osiągnąć nawet 508 cm. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Zima w Stambule jest przepiękna, ale pod warunkiem, że trwa tylko chwilę. Tak, żeby był czas na sfotografowanie się pod zmrożoną palmą, zobaczenie ośnieżonych minaretów, ulepienie bałwana i urządzenie wielkiej śnieżnej bitwy. A później to wszystko może zniknąć, bo oprócz niesamowitych wrażeń Stambuł pod śniegiem to nic dobrego. To paraliż i apokalipsa, to setki odwołanych lotów, niekursujących promów, rozbitych samochodów, marznących na ulicach zwierząt i ludzi, a dla niektórych (czego sama doświadczyłam i było jednak całkiem przyjemne) odwołane zajęcia i egzaminy! Na śnieg miałam trafić już w Antalyi, a przynajmniej tak donosiły media. Jednak zanim tam dotarłam nie było już po nim ani śladu. Po tygodniu trzeba było w końcu przenieść się do Stambułu, więc zadowolona udałam się na lotnisko. Stanęłam przed tablicą, popatrzyłam i zapłakałam – wszystkie loty na lotnisko Atatürka odwołane, a na Sabihę same opóźnienia. Śnieg przeniósł się na północ i to w tak epickim stylu, że oprócz utknięcia na lotnisku utknęłam również w Azji. I to do tego stopnia, że pomóc mogło mi tylko wynajęcie hotelu w okolicy lotniska i przeczekanie śnieżycy. Opady śniegu tego dnia dobiły do 40 cm! Nie było przy tym mrozu, więc przy każdym kolejnym kroku stopy zapadały się głęboko w zaspach, żeby na koniec zanurzyć się w kałuży ukrytej gdzieś pod spodem… Od czasu do czasu widać było na ulicy pługopiaskarki, przy drogach usypane były wielkie kopce soli, a co piećdziesiąty właściciel sklepu fatygował się na zewnątrz, żeby odśnieżyć wejście do swojego przybytku. Metrobusy były puste jak nigdy, na ulicach pojawiały się tylko dzieciaki, które namiętnie lepiły bałwany i czyściły okoliczne auta ze śniegu, który był im akurat potrzebny do walki z przeciwnikami z bloku obok. A ja, rozglądając się uważnie czy w moim kierunku nie leci śnieżka, przebijałam się z walizką, ciągnąc za sobą cały napotkany śnieg. 20 kg zaczęło nagle ważyć 40, a starsi panowie śmiali się do rozpuku widząc panienkę na obcasach, mokrą po same kolana i zlaną potem od walki z bagażem. Następnego dnia, kiedy już w końcu wyschłam, postanowiliśmy z lubym nacieszyć się pięknym słońcem i stambulską zimą. Uzbrojeni w aparaty (ja) i iPhone (on) pojechaliśmy fotografować miasto (ja)/ siebie (on) na Sultanahmet. Niestety słońce nas zwiodło i po kilkunastu minutach schowało się za chmurami. Te z kolei postanowiły pozbyć się nadmiaru śniegu i tak, w śnieżycy wędrowaliśmy między Błękitnym Meczetem, a Hagią Sophią. Zeszliśmy też w kierunku Złotego Rogu, do dworca Sirkeci, przy którym wyglądałam TAK PIĘKNIE i odmówiłam dalszego marszu bez uprzedniego wypicia çayu i zjedzenia künefe! Po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej, ale pogoda bardzo szybko się pogarszała. Zatoka Złoty Róg była przykryta mgłą. Dzielnica Beyoğlu z Wieżą Galata stała się całkowicie niewidoczna. Bosfor zniknął. Stambuł chował się pod śniegiem coraz bardziej, więc i my postanowiliśmy zawrócić, usiąść w bezpiecznym miejscu niedaleko domu i przeczekać śnieżycę przy tureckiej zupie. Stambuł pod śniegiem to raj dla lokalnych fotografów. Każdy poluje na ujęcia, bo wszyscy wiedzą, że zima w Stambule choć piękna, to ulotna i zaraz nie będzie po niej śladu. I tak właśnie było – po dwóch dniach wyszło wiosenne słońce, rozśpiewały się ptaki, śnieg spłynął ze wzgórz, a Bosfor zamienił się w brunatną maź. Mój aparat się nie przydał, więc wyjątkowo zobaczcie zdjęcia z komórki: Podobał Ci się ten wpis? Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się nim z innymi lub zostawisz komentarz. A poza tym: ⋅ Przeczytaj resztę wpisów ze Stambułu. Kliknij tutaj! ⋅ Znajdź nocleg w Stambule. Zarezerwuj! ⋅ Zapisz się na newsletter, w którym będziesz otrzymywać najnowsze wpisy i inne informacje. Szczegóły tutaj! ⋅ Śledź fanpage bloga na Facebook’u – to tam znajdziesz bieżące informacje i zdjęcia z podróży. Klik! ⋅ Masz pytanie? Pisz na adres paulina@ Dziękuję za odwiedziny! I do zobaczenia!
Po wielu nieskutecznych próbach uruchomienia zimowych połączeń na Riwierę Turecką, wreszcie się udało. Już drugi sezon (zimowy) możemy polecieć do niesamowicie popularnej latem Antalyi. Kierunek, który uznawany jest za wakacyjną mekkę, zimą stanowi zagadkę wokół której urosło wiele mitów. Spróbuję się z nimi jest tak samo ciepła zimą i latem. MITNie, Turcja nie jest tak samo ciepła zimą i latem. Przede wszystkim, Turcja to ogromny kraj, który jest bardzo zróżnicowany pogodowo- podczas gdy w jednym miejscu może wiać, zacinać śniegiem i odmrażać nos, w drugim- można się opalać. Skupmy się jednak na Riwierze wakacje temperatury w tej części tureckiego wybrzeża mogą sięgać 40 stopni (przeżyłam to), natomiast zimą oscylują między 12-20 stopni. Skąd ta rozbieżność? Wszystko zależy od ilości chmur i nasłonecznienia, ale zacznijmy od początku…Zima na Riwierze Tureckiej to czas przypominający polską wiosnę- można trafić na ulewne deszcze, piękne słońce, kompletną flautę, sztorm i wiatr, chłód i przyjemne ciepło (bez upałów, oczywiście). Podczas tygodniowego pobytu w grudniu doświadczyłam każdego z tych stanów pogodowych- były dwa dni z intensywnym deszczem, dwa dni pod chmurką, które były idealną okazją do zwiedzania oraz dwa ciepłe dni, które swobodnie można było spędzić na plaży. Pamiętajcie jednak, że „plażowych” godzin w ciągu dnia są dwie-trzy, im niżej słońce jest na niebie, tym robi się w Turcji można poleżeć przy basenie i wyszaleć w aquaparku. MITTuż po wylądowaniu w Turcji, widząc za zroszonym mżawką oknem samolotu kałuże, usłyszałam męski głos obwieszczający swojej rodzinie: „No i super! Teraz się wypadało, więc jutro będzie pięknie- od rana idziemy na basen i do aquaparku”.Oho, będzie grubo!- pomyślałam. Odezwało się we mnie zboczenie zawodowe i zaczęłam się zastanawiać, czy ktoś nagadał tej rodzince bzdur, czy sami to sobie wymyślili (często gdy klient coś wymyśli to nikt nie jest w stanie mu tego wyperswadować, więc i tę opcję biorę pod uwagę). W każdym razie- aquaparki, zarówno hotelowe, jak i te z oferty zewnętrznej są zamknięte w okresie zimowym (!), w kwestii basenów natomiast- nie polecam kąpieli w basenach, które nie mają podgrzewanej wody. Temperatura nocą potrafi spaść do 5-7 stopni, natomiast za dnia woda w basenie nie ma kiedy się ogrzać. Turcja zimą to kierunek spacerowo-relaksacyjny z szansą na drobne plażowanie przy sporej dawce szczęścia, tematy basenowo-zjeżdżalniane polecam od kwietnia do w Turcji wszystko jest zamknięte. MITZimą w Turcji nie wszystko jest zamknięte, ale trzeba być przygotowanym, że będzie działać zdecydowanie mniej knajp, restauracji i sklepów niż w okresie letnim. Zdecydowanie nie polecam wybierania hoteli poza głównymi kurortami (Alanya, Antalya, Side), ponieważ tam niemal na pewno wszystko będzie że był to mój trzeci wypad na Riwierę Turecką (a szósty do tego kraju), pokonując kilkukrotnie trasę wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego miałam oczy szeroko otwarte- wypatrywałam hoteli, w których już byłam (a widziałam ich ponad 40) oraz znajomych miejsc. Ogromne wrażenie zrobił na mnie zamknięty bazar Alara, który kojarzę jako świątynię podróbek i wszelkiej tandety- normalnie mieści się tam ponad 300 sklepów, sklepiczków i kramów. Zimą to miejsce zamknięte na cztery spusty (może nawet więcej).W Alanyi i Side przy głównych ulicach handlowych działało niemal wszystko. Owszem, towary nie wylewały się ze sklepowych półek, a na ulicach nie bębniła głośna muzyka, ale można było oddać się spokojnym w Turcji nie są organizowane wycieczki fakultatywne. MITWycieczki fakultatywne zimą odbywają się, jednak ich ilość jest odbywa się większość rejsów- przede wszystkim zima na Riwierze Tureckiej to czas, gdy morze może (ale pięknie mi się to napisało!) być niespokojne, ponadto- jego temperatura nie jest tak przyjemna jak w miesiącach letnich (chociaż dla przyzwyczajonych do bałtyckiego chłodu rodakom i tak wyda się ciepłe).Odbywają się wycieczki na Pamukkale, do Kapadocji (zimą to magia w czystej postaci- pamiętajcie jednak, żeby wziąć ciepłe ubrania, bo temperatury mogą oscylować w okolicach 0 stopni), na zakupy do Alanyi/Antalyi (w zależności gdzie jesteście), do Side i Manavgat oraz Demre-Myra-Kekova. Zdecydowanie jest co nie mają ogrzewania. FAKTPotwierdzam. Nie uświadczycie tu kaloryferów. Dogrzewać można się klimatyzacją- jednak każdy, kto kiedykolwiek próbował dogrzewać się klimatyzacją wie, że nie zawsze jest to łatwa sprawa. Przede wszystkim, klimatyzacja musi mieć opcję grzania, a nie klimatyzowania bądź nawiewu- w innym wypadku, nawet jeśli nastawicie klimę na 30 stopni, będzie wam dmuchać niekoniecznie ciepłym powietrzem. Właśnie taka sytuacja spotkała nas w hotelu- bez opcji grzania, pokój był zawiewany przez letnie powietrze. Jak się domyślacie- niewiele to dawało, gdy za oknem było 8 stopni i lał padać przez tydzień. FAKTZima na tureckim wybrzeżu to czas, gdy przyroda „odpoczywa” po upalnym lecie- słońca jest mniej, chmur trochę więcej, z nieba lubi spaść deszcz. Najczęściej są to intensywne, lecz stosunkowo krótki opady, niestety- może trafić się również tak, że kiepska pogoda będzie utrzymywać się przez kilka sezonem ceny w sklepach na wybrzeżu są niższe. FAKTGeneralnie poza sezonem sprzedawcy są mniej chętni do zabawy w targowanie i zamiast wchodzić w teatralną rozgrywkę zbijania ceny, oferują towary w bardzo atrakcyjnych cenach. Podczas grudniowego pobytu, kilkukrotnie pytałam o ceny rzeczy o które w miesiącach letnich walczyłam jak lwica, próbując wszystkich dramatycznych zagrywek- łapania za głowę, odrzucania ceny, wychodzenia ze sklepu. Każdorazowo cena podawana przez sprzedawcę była niemal identyczna z tą, którą udawało mi się wywalczyć w sami sprzedawcy, tak lubiący latem wciągać turystów w dyskusje i targowanie, mówili, że to ostateczna cena i ewentualnie zbijali ją o kilka-kilkanaście mogą być częściowo zamknięte. FAKTPo pierwsze, poza sezonem na Riwierze Tureckiej hoteli działa garstka (biorąc pod uwagę ile ich jest). Po drugie, działające hotele właściwie nigdy zimą nie mają pełnego obłożenia (czyli nie są wypełnione gośćmi na 100%). Po trzecie, pogoda rzadko kiedy sprzyja siedzeniu do nocy w barze przy basenie lub na plaży, a więc… hotele mogą działać tylko częściowo. Oznacza to, że w pięciopiętrowym hotelu są otwarte tylko dwie kondygnacje, nie będą działać bary przy basenach i na plaży, z czterech restauracji, które posiada hotel funkcjonować będzie te informacje zawarte są w opisach hoteli na stronach organizatorów. Hotelom nie opłaca się otwierać wszystkiego, ponieważ koszty utrzymania barów, restauracji oraz pracującej w nich obsługi, będą wyższe niż zarobek. Większość hoteli działa „na pół gwizdka”, starając się jednak zachować odpowiedni Alanyi zimą nie ma co robić. MIT Żeby tak powiedzieć trzeba być… dzbanem. 🙂 W Alanyi zdecydowanie jest co robić, nawet gdy nie ma przysłowiowej „lampy” i nie można iść na plażę. Oczywiście, w czasie deszczu ilość atrakcji zdecydowanie się kurczy, ale i na to jest rada. W nasz najbardziej deszczowy dzień postanowiłyśmy odwiedzić jaskinię Damlatas. Wychodząc z hotelu minęłyśmy „polskie lobby” naświetlające sobie twarze telefonami komórkowymi (ach ten zasięg wifi), wyskoczyłyśmy na pobliski przystanek, dalej autobusem podjechałyśmy nieopodal wejścia do jaskini i będąc przekonane, że w środku będą dzikie tłumy (w taki dzień osłonięta od deszczu jaskinia wydała nam się najdogodniejszą atrakcją) wkroczyłyśmy w… pustą przestrzeń. Oprócz nas, były tam trzy osoby… Cóż, nudni ludzie zawsze będą się nudzić. Poza tym, gdy nie pada- można posnuć się po mieście, wejść na wzgórze z ruinami zamku, zjechać w dół kolejką (kolejność może być oczywiście odwrotna), wypożyczyć rower, iść do którejś z przytulnych knajpek- posiedzieć i pogadać z obsługą/właścicielem, pojechać w pobliskie góry i połazić po nich, skorzystać z którejś z siłowni na otwarty powietrzu, przejść się na dworzec autobusowy (otogar) i zobaczyć dokąd odjeżdżają autobusy i po prostu jechać gdzieś dalej (Side? Manavgat? A może Antalya?). Opcji jest masa!Poza sezonem letnim jest mniej podrywaczy. FAKTMusiałam to napisać! 🙂 Podobnie, jak w każdym kurorcie turystycznym na świecie, tak i tutaj, osoby pracujące w turystyce to najczęściej ludność przyjezdna. Na Riwierze Tureckiej nazywani są oni „Taurus boyami”. Zjeżdżają tłumnie do tureckich kurortów, gdzie zatrudniają się w hotelach, restauracjach, dyskotekach i sklepach- miesiące wakacyjne to dla nich nie tylko złote żniwa w kwestii finansowej, ale także czas żeby odbić sobie nudne miesiące spędzone w wioskach z daleka od wybrzeża. No i odbijają sobie podbijając niewieście serca. 🙂 Zimą nikt nie będzie za wami ganiał na plaży, nie napotkacie rozmarzonego spojrzenia ciemnych oczu, ani nie usłyszycie wyznań miłości po dziesięciu minutach rozmowy. Przykro mi. 😉
zima w turcji 2020 snieg